Niestety problemy z brzuszkiem nie minęły, synek wciąż bardzo się drapał, szczególnie po buzi i czole, aż do krwi. Okropny okres, nasz synek bardzo cierpiał, my byliśmy bezsilni. Brakowało nam snu, pomysłów jak mu pomóc.
Próbowaliśmy, jak nam doradzano obsypywać go mąką ziemniaczaną, co właściwie jeszcze zaostrzyło reakcję. ( w późniejszym czasie dowiedzieliśmy się, że ma alergię na ziemniaka). Smarowaliśmy ciałko różnymi maściami. Nic nie pomagało…Przestałam jeść nabiał, a z czasem bałam się jeść czegokolwiek….
Antoś był słaby, w wieku 5 m-cy leżał na pleckach jak noworodek. Ciężko mu było utrzymać główkę, szczególnie kiedy kładliśmy go na brzuszku. Absolutnie nie był chętny do siadania. Płakał, nie spał, drapał się, cierpiał…
Postanowiliśmy ponownie odwiedzić lekarza w Polsce. Okazało się ze Antoś ma początki anemii i krzywicy. Szok!!!
Tym razem zrobiliśmy również testy na alergię-panel z krwi. Poziom IGE był tak wysoki, że nie było wątpliwości, że to alergia pokarmowa. Czarno na białym: alergia na mleko, mąkę pszenną, ziemniaka!!, jajko, orzechy, sezam, itd…..
Odwiedziliśmy specjalistę - Alergolog. Pani Doktor doradziła nam abym niestety jednak przestała karmić piersią, i to jak najszybciej. W ciągu tygodnia przestałam karmić, Antoś dostał mleko dla alergików, Nutramigen.
0 komentarze:
Prześlij komentarz