Zdrowie i szczęście

czwartek, 12 marca 2015

Z alergią za pan brat...

Z alergią za pan brat...

Alergia dotyka coraz więcej osób. Specjalna dieta wymaga wielu wyrzeczeń. Często nawet nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jak można żyć bez produktów, które do tej pory gościły w naszej diecie. Bardzo ważne jest analizowanie składu każdego zakupionego produktu. Wymaga to z pewnością poświęcenia czasu. Na początku drogi z alergią trudno rozszyfrować alergeny ale z czasem jest coraz łatwiej. Mleko krowie w czystej postaci jest oczywistym alergenem dla osoby uczulonej na mleko. Ale już na przykład mleko dodawane do chrzanu nie jest oczywistą sprawą. Najlepiej byłoby wszystko gotować samemu, tylko nie zawsze jest to możliwe.
Bardzo dużo zależy od naszego nastawienia do tematu alergii. Jeśli od samego początku stwierdzimy, że jest to problem i nie wiemy co mamy teraz jeść, to rzeczywiście takie nastawienie w niczym nam nie pomoże.
Najważniejsze jest czytanie składu danego produktu, który kupujemy.
Na rynku dostępnych jest wiele książek z przepisami dla alergików.
Był taki moment, kiedy dowiedziałam się, że mój synek musi zrezygnować z cukru, mąki pszennej, soi, ziemniaków, jajek oraz mleka krowiego. Bardzo ciężko było nam przestawić się na inną dietę.
Z perspektywy czasu mogę przyznać, że dzięki zakazowi spożywania tych produktów, odkryłam inne, nowe dla nas i o wiele zdrowsze produkty:)
Warto również poprosić rodzinę i znajomych by nie częstowali nas, czy też dziecka zakazanym produktami. Ludzie, którzy nie mają problemu z alergią pokarmową nie myślą o zagrożeniach, jakie może spowodować alergen. Nie należy im mieć tego za złe i to właśnie my powinniśmy często im o tym przypominać, uświadamiać.
Dobrze też jest nie używać określeń typu "biedny"czy "pokrzywdzony" w towarzystwie małego alergika. Każdy chce czuć się normalnie. Już i tak to bardzo wiele, kiedy dziecko musi rezygnować z pewnych produktów, szczególnie w towarzystwie innych dzieci, które mogą jeść wszystko. Dodatkowe użalanie się w niczym nie pomaga!!

Dla mojego synka określenie mleko=mleko ryżowe, nie krowie:) to wszystko zależy od nastawienia



0 komentarze:

Prześlij komentarz